tag:blogger.com,1999:blog-583566875535175284.post2647106046258965786..comments2023-08-15T05:37:39.148-07:00Comments on Z pamiętnika młodego urzędnika...: Dzień sto pięćdziesiąty drugi- Imperium Kontratakuje.Unknownnoreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-583566875535175284.post-48731261597670829462015-01-22T10:56:23.797-08:002015-01-22T10:56:23.797-08:00Twoje myślenie jest słuszne i pewnie pozwoliłoby m...Twoje myślenie jest słuszne i pewnie pozwoliłoby mi trochę odsapnąć. Nie wziąłeś jednak pod uwagę jednej rzeczy, bo i nie mogłeś tego wiedzieć.<br />Fuchy na boku, które klepie Szef to... BHP. ;)Młody Urzędnikhttps://www.blogger.com/profile/11178210116986733408noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-583566875535175284.post-44932145174314488492015-01-22T10:43:24.942-08:002015-01-22T10:43:24.942-08:00Tyle już pracujesz w urzędzie a niczego się nie na...Tyle już pracujesz w urzędzie a niczego się nie nauczyłeś. A wystarczyło powiedzieć: szefie, chyba mi coś chrupnęło w kręgosłupie, zgłaszam wypadek przy pracy i idę do lekarza. Aha, i behapowcowi zgłoszę, bo trzeba będzie wypełnić dokumenty. I gość jest zagotowany bo na bank nie zna przepisów. I jeszcze wspomnij, że nie wiesz, ile pracownik zgodnie z prawem może podnieść. Pewnie nic to nie zmieni, ale przez dłuższą chwilę będzie przerażony.Anonymousnoreply@blogger.com