"Ludzie mówią, że powinienem być urzędnikiem. Piję dużo kawy i mam wszystko w dupie."
Zanim poszedłem do urzędu myślałem, i to całkiem poważnie, że to normalne miejsce pracy jak każde inne. Że rano pójdę do pracy i po 8 godzinach wrócę z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Zmęczony, ale zadowolony- ze swojego dzieła, z wkładu w rozwój lokalnej społeczności no i z pensji. Moje wyobrażenie nie mogło być chyba bardziej mylne...
Oto zapiski z mojej pracy, spojrzenie “od wewnątrz” na pracę w jednym z polskich urzędów. Przy okazji zastrzegam sobie prawo do podkolorowania moich historii, ale o nie więcej niż 10%. ;)

czwartek, 12 stycznia 2017

Dzień dwieście trzydziesty piąty- puta madre cabron.

Bycie politykiem nie wymaga zbytniej wiedzy. Całą najcięższą pracę intelektualną i tak odwalą urzędnicy ministerialni i doradcy. Wystarczy właściwie posiadać instynkt samozachowawczy, który jednoznacznie podpowiada, że jeśli czegoś nie wiemy, to nie sypiemy publicznie nazwami wyciągniętymi z dupy. Np. San Escobar. Szczególnie, jeśli parę razy wcześniej już wydaliliśmy z siebie podobnie złotoustne wypowiedzi, które postawiły nas w ogniu powszechnej krytyki. Ale nie znęcajmy się nad nim, może wreszcie któryś doradca podszepnie mu, że milczenie jest złotem.
Nie o nim, ale na fali popularności San Escobar w polskich internetach uaktywniło się wielu śmieszków- szydera nie ma końca i dobrze. Jednak przy okazji jeden z większych portali postanowił dać szansę pozostałym Polakom wykazania się własną wiedzą z zakresu geografii. U nas w biurze zaczął Dziad, bo i on głównie “pracuje” w tych miejscach, a skoro już znalazł, to postanowił pytania czytać na głos, żeby sprawdzić wiedzę nas wszystkich. Stąd też parę kwiatków dla Was. Może też się sprawdzicie:

Który z wymienionych krajów MA dostęp do morza: Słowenia, Macedonia, Serbia, Luksemburg.
Dziad- Luksemburg.
Ja- No nie powiedziałbym...
Dziad- Na pewno, byłem tam na wycieczce z żoną nad morzem spacerowaliśmy. W tym, no… Monte Carlo.
Ja- Monte Carlo leży w Monako.
Odp- oczywiście Słowenia.

Które morze graniczy z 3 kontynentami: Śródziemne, Czarne, Azowskie, Kaspijskie.
Dziad- Jest takie morze jak Azowskie?
Szef- Pewnie Czarne.
Ja- Śródziemne…
Mija trochę czasu:
Szef- I co, sprawdziliście, które?
Odp- Śródziemne.

Który kraj NIE leży nad Bałtykiem: Dania, Norwegia, Szwecja, Rosja.
Dziad- O, tego to ja nie będę wiedział…
Szef- Dania?
Odp- Norwegia.

Który, z podanych krajów ma największą liczbę wysp: Szwecja, Włochy, Francja, Polska.
Dziad- No na pewno nie Szwecja, byłem tam na wycieczce i nie widziałem wysp.
Odp- Szwecja.

Bonusy:
Dziad- Amerykanie to nawet swoich stanów nie znają.
Stażysta- A co jest stolicą Kujawsko-Pomorskiego?
Dziad- Bydgoszcz.
Szef- Toruń.
Odp- Bydgoszcz i Toruń, w jednym jest Wojewoda w drugim Marszałek.

Stażysta- Gombrowicza? Gdzie to jest?
Dziad- A kto to był, nie znam.
Ja- Taki pisarz.
Dziad- A co napisał?
Ja- Ferdydurke.
Dziad- Nie, to nie on napisał.
Odp- Tak, to on napisał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz